Rozmiary zwycięstwa – kto najczęściej wygrywa 1 bramką?

Są drużyny potrafiące „zabić” spotkanie i wygrać różnicą kilku goli. Są też zespoły, które zmuszają swoich kibiców do drżenia o wynik do ostatnich sekund. Zbadaliśmy każdy ze 112 przypadków zwycięstwa w tym sezonie pod kątem rozmiaru wygranej – zapraszamy.

52,68% z tych wygranych to mecz zacięty do ostatniego gwizdka i szansa na zdobycie punktów dla obu drużyn. W wiktoriach 1 bramką przoduje zdecydowanie Lechia (9), co stanowi aż 75% wszystkich triumfów lechistów! Większy procent mają tylko Piast, który jest ewenementem (wszystkie 5 zwycięstw odniósł przy różnicy bramek równej 1), oraz płocka Wisła z 1 wygraną dwoma bramkami. Na drugim biegunie są Legia (ledwie 22,2%), Arka i Lech.

Jeśli popatrzymy na zwycięstwa co najmniej 3 golami, to widać pewną prawidłowość, która okazuje się niezbyt trafna szczególnie przy meczach wspomnianej Lechii oraz Bruk-Betu. To razem z Zagłębiem jedyne 3 drużyny w czołowej dzięsiatce w tabeli, które nie mają co najmniej 20% takich triumfów.

Odwróćmy sytuację i spójrzmy, jak radzą sobie drużyny w przypadku porażek. Tu w liczbach bezwzględnych przoduje Ruch i znowu pojawia się Wisła Płock. To razem z Lechią jedyne 3 drużyny w lidze, w których ponad połowie spotkań o zwycięstwie decydowała 1 bramka.

Warto zwrócić uwagę również na średnie różnice zwycięstw na mecz. Z tego zestawienia wynika, że jak Cracovia lub Pogoń wygrywają, to średnio najwyżej. Jednak warto pamiętać, że mówimy o zespołach, które wygrały do tej pory, odpowiednio, 4 i 6 spotkań. W przypadku co najmniej 8 triumfów – zdecydowanie wybijają się drużyny Legii oraz Lecha.

I na koniec podobny bilans, ale w tym przypadku patrzymy na przeciętne w przypadku porażek. Śląsk i Korona z najwyższymi średnimi, choć oba kluby są w nieco innej sytuacji. Podopieczni Mariusza Rumaka mają podobne wyniki zarówno u siebie, jak i na wyjeździe. W przeciwieństwie do kielczan, którzy zdecydowanie słabiej radzą sobie na wyjazdach.

~Mateusz Januszewski

Komentarze: