RetroStats cz.2 – Radosław Matusiak

RetroStats cz.2 – Radosław Matusiak

Urodził się 1 stycznia 1982 roku w Łodzi, gdzie rozpoczął i zakończył swoją karierę. Wicemistrz Europy U-16, strzelał gole w II lidze, Ekstraklasie, Pucharze UEFA, holenderskiej Eredivisie i włoskiej Serie A. Grał także w pierwszej reprezentacji, zdobywając dla niej kilka ważnych bramek. Na Twitterze znany jako @RadekMatusiak. W drugim odcinku RetroStats przedstawiamy liczby Radosława Matusiaka.

KLUBY
Matusiak występował w juniorach SMS-u i Widzewa, ale w Ekstraklasie zadebiutował w barwach lokalnego rywala – Łódzkiego Klubu Sportowego. 4 marca 2000 roku pojawił się na boisku w ostatniej minucie spotkania z Legią Warszawa, zmienił wtedy Austina Hamleta. O konkurencji w ataku łodzian niech świadczy fakt, że 90 minut w tamtym spotkaniu rozegrał Marek Saganowski. Matusiak w sezonie 2000/01 jeszcze trzykrotnie podnosił się z ławki. ŁKS spadł z I ligi, zaledwie dwa lata po drugim w swojej historii mistrzostwie kraju.
Po kilkunastu występach w Szczakowiance Jaworzno, napastnik powrócił na stadion przy Alei Unii, już na drugi szczebel rozgrywek. W Ekstraklasie pojawił się ponownie w barwach Wisły Płock, lecz z perspektywy jego całej kariery kluczowy okazał się transfer do II-ligowego GKS Bełchatów. W sezonie 2004/05 jego drużyna wywalczyła awans, zajmując 2. miejsce na zapleczu Ekstraklasy. 27 sierpnia 2005r. w meczu 5. kolejki GKS Bełchatów podejmował Arkę, Matusiak wykorzystał rzut karny, trafiając w tych rozgrywkach po raz pierwszy. Łodzianin długo czekał na tę chwilę, miał już ponad 23 lata, a od debiutu do jego pierwszego gola minęło ponad 5 lat, 34 spotkania i 1076 minut na boisku. W Bełchatowie był już jednak zdecydowanie skuteczniejszy. W pierwszym sezonie zaliczył swój najlepszy wynik strzelecki – 11 goli, po rundzie jesiennej kolejnego miał na koncie 9 trafień i przewodził klasyfikacji strzelców. Łącznie w 45 spotkaniach dla Bełchatowa zdobył 20 ze wszystkich swoich 30 goli w Ekstraklasie. Stał się tym samym najskuteczniejszym piłkarzem tego klubu w najwyższej klasie rozgrywkowej, dopiero po kilku latach w tej klasyfikacji wyprzedził go Dawid Nowak.
Matusiak zaś 28 lutego 2007 roku zadebiutował w Palermo, 13 maja wpisał się na listę strzelców po raz pierwszy w Serie A i… niestety ostatni. Tym niemniej gol zdobyty przeciw Ascoli był pierwszym trafieniem Polaka we włoskiej lidze od stycznia 1998, kiedy bramkę dla Brescii zdobył Marek Koźmiński. Po krótkich epizodach w Palermo i Heerenveen (w obu ligach zdobył po 1 golu), Matusiak podpisał kontrakt z Wisłą Kraków, gdzie w 8 spotkaniach znów trafił do siatki tylko raz. Mimo wszystko to właśnie tam świętował swój największy klubowy triumf – mistrzostwo Polski. Na poziomie Ekstraklasy grał jeszcze w Cracovii, a zakończył karierę u jej źródła – w Widzewie Łódź.
Ogółem po powrocie do Polski zagrał w Ekstraklasie 53 spotkania, w których zdobył 10 bramek. Ostatni raz trafił 14 kwietnia 2012 roku, podobnie jak przy swoim premierowym golu, skutecznie egzekwując rzut karny, tym razem przeciw Legii.


Licznik występów Matusiaka w Ekstraklasie zatrzymał się na 127 (86 razy wychodził w pierwszym składzie). Zdobył w sumie 30 goli (5 z karnych), zobaczył tylko 13 żółtych kartek, reprezentował barwy 7 klubów.

REPREZENTACJA POLSKI
Świetna forma Matusiaka w Bełchatowie to jednocześnie czas, w którym trenerem pierwszej reprezentacji został Leo Beenhakker, dzięki któremu bełchatowski duet Garguła – Matusiak, dla wielu dość nieoczekiwanie, wskoczył na „international level”. Matusiak odpowiedział w sposób najlepszy z możliwych – strzelając gola w swoim debiucie przeciw Serbii. W eliminacjach do Euro 2008 zdobył jeszcze 2 bramki, w tym jedną na wagę 3 punktów, w spotkaniu z Belgią. Napastnik znalazł się w szerokiej kadrze na mistrzostwa, zdobył gola w swoim ostatnim występie przed Euro (spotkanie z Macedonią), ale ostatecznie do Austrii i Szwajcarii nie pojechał.
Dla reprezentacji Polski Matusiak zdobył 7 goli, lepszym dorobkiem strzeleckim może pochwalić się aż 46 reprezentantów. Jeśli jednak weźmiemy pod uwagę liczbę jego występów (15) w narodowych barwach, okazuje się, że wykręcił on bardzo wysoką średnią gola na mecz – 0,47 – trafiał w niemal co drugim spotkaniu. Lepszą średnią spośród wspomnianych 46 zawodników może pochwalić się tylko 12, w tym jedynie 5 grających w okresie powojennym. W XXI wieku zaś 10 zawodników zdobyło dla kadry więcej goli, lecz tylko jeden z nich – Tomasz Frankowski – może pochwalić się minimalnie wyższą średnią skutecznością.

retrostats_matusiak

~Tomasz Gomuliński
fot. widzew.pl

Komentarze:

Śledź EkstraStats w mediach społecznościowych: