Najlepsi strzelcy w drużynach TME – cz.2
Sprawdziliśmy jaki udział w całym dorobku swojej drużyny mieli piłkarze, którzy strzelili dla niej najwięcej bramek. Poniżej zawodnicy z grupy spadkowej sezonu 2013/2014 Ekstraklasy.
Marko Paixao – Śląsk Wrocław
W zakończonym sezonie Ekstraklasy, najlepszym strzelcem Śląska Wrocław został pozyskany na zasadzie wolnego transferu Portugalczyk Marco Paixao. Zdobył 21 goli w 37 meczach co stanowi 42,86% dorobku bramkowego całej drużyny. Paixao przychodził do Śląska jako postać właściwie anonimowa a obecnie jest jedną z największych gwiazd całej ligi. W swoim dorobku ma m.in. jednego hat-tricka, którego strzelił w meczu ostatniej kolejki z Koroną, jak również tytuł najskuteczniejszego obcokrajowca ligi. Bramki zdobywał średnio co 155 minut gry. Wraz z upływem sezonu stał się także pierwszym wykonawcą rzutów karnych w zespole i zdobył w ten sposób 4 bramki. Jego gole były jedynymi zdobywanymi przez Śląsk w czasie meczu aż 11 razy. Marco zapisze się również na kartach historii drużyny z Wrocławia, gdyż jest to pierwszy od sezonu 2007/2008 zawodnik Śląska, który przekroczył barierę 10 goli w jednym sezonie.
Marek Sokołowski – Podbeskidzie Bielsko-Biała
Podbeskidzie wykonało swój plan i utrzymało się w Ekstraklasie, podobnie jak rok wcześniej. Pod wodzą Czesława Michniewicza najważniejszą postacią na boisku był Robert Demjan. Słowacki napastnik został nawet wybrany piłkarzem sezonu, ale po jego odejściu najwięcej goli dla TSP zdobył… Marek Sokołowski. Prawy obrońca lub prawy pomocnik najlepszym strzelcem? Nie jest to często spotykana sytuacja, a 36-letni Bielszczanin zawstydził napastników, takich jak Nwaogu, Chrapek czy Lebedyński.
„Sokół” zanotował 6 goli, na zdobycie każdego potrzebował średnio 422 minuty gry. Najlepszy w karierze wynik strzelecki wziął się głównie z tego, że Sokołowski zaczął wykonywać karne, a mogłoby być jeszcze lepiej, gdyby wykorzystał wszystkie bowiem dwa razy pudłował.
6 goli to 15% wszystkich bramek drużyny, tak mały udział najlepszego strzelca w bramkach zespołu jest jeszcze tylko w Zawiszy (Masłowski) i Lechii (Grzelczak). Miejsce drugie w klasyfikacji strzelców drużyny spod Klimczoka zdobyli ex aequo Fabian Pawela i Błażej Telichowski (nominalny obrońca!) – po cztery bramki.
Dani Quintana – Jagiellonia Białystok
W minionym sezonie na Podlasiu królował Hiszpan – Dani Quintana. Ulubieniec białostockiej publiczności, zdobywając 15 bramek został najskuteczniejszym graczem Jagiellonii w sezonie 2013/2014. Wykupiony z hiszpańskiego III ligowca zawodnik, niejednokrotnie pokazał swoją postawą na boisku, że w Ekstraklasie potrafi „zrobić różnicę”. W Białymstoku wszyscy wiedzą jak ważną postacią dla drużyny jest Quintana, świadczy o tym fakt, iż Hiszpan nie zagrał tylko w dwóch spotkaniach ligowych ubiegłego sezonu (w obu pauzował za kartki), spędzając łącznie 2928 minut na boisku (strzelał bramkę średnio co 195 minut). Mierzący 173cm zawodnik grał na tyle dobrze, że zwrócił na siebie uwagę zagranicznych zespołów, jednak chyba wszyscy kibice Jagiellonii życzyliby sobie, aby Hiszpan pozostał w Polsce, bo dla takich zawodników warto chodzić na stadiony.
Ruben Jurado – Piast Gliwice
Ruben Juarado ma za sobą trzeci sezon w drużynie Piasta Gliwice i z pewnością może go zaliczyć do udanych. Hiszpan zagrał w 36 z 37 kolejek i zdobył 14 goli, co stanowiło aż 32% wszystkich bramek zdobytych przez podopiecznych trenera Angela Pereza Garcii w rozgrywkach T-Mobile Ekstraklasy. Wychowanek Sevilli FC 6 razy wchodził na boisko z ławki rezerwowych, 17 razy był natomiast zmieniany w trakcie meczu. Łącznie na boisku spędził 2658 minut. Na zdobycie każdej kolejnej bramki potrzebował średnio 190 minut.
Przemysław Trytko – Korona Kielce
Przemysław Trytko z 8 golami został najskuteczniejszym strzelcem Korony Kielce. Na strzelenie tylu bramek potrzebował zaledwie 910 minut (średnio gol co 113 minut), co plasuje go na pierwszym miejscu w statystyce najefektywniejszych zawodników drużyny. Przemek przez większą część sezonu zmagał się z urazami, więc liczba 8 bramek jest dobrym wynikiem. Nieco inaczej uważają kibice kieleckiej drużyny, którzy z sentymentem wspominają czasy, gdy Grzegorz Piechna strzelił 21 goli w barwach Korony i został królem strzelców Ekstraklasy. Najskuteczniejszym strzelcem wśród pomocników był Jacek Kiełb (7 trafień), większość bramek strzelając wchodząc z ławki. Warto również pamiętać o bocznych obrońcach kieleckiej drużyny. Zarówno Paweł Golański, jak i Kamil Sylwestrzak strzelili po 3 gole. Może nie jest to oszałamiający wynik, ale razem zaliczyli ponad 15 asyst.
Dawid Nowak – Cracovia
Dawid Nowak zdobywając 8 bramek był wraz z Saidim Ntibazonkizą najlepszym strzelcem drużyny „Pasów” w sezonie 2013/2014. Popularny ‘Dawidek’ rozegrał 26 spotkań spędzając na boisku 2066 minut i pokonując bramkarzy rywali średnio co 258 minut co daje 18,6 % wszystkich bramek zespołu.Zarówno dla Nowaka jak i całej Cracovii nie był to udany sezon. Początkowo chwalona za styl i ładną dla oka grę, drużyna Wojciecha Stawowego wpadła w poważny kryzys. Nie awansowała do pierwszej ósemki zespołów walczących o europejskie puchary, systematycznie gubiła punkty i do ostatnich kolejek musiała walczyć o utrzymanie. W kolejnym sezonie, już pod wodzą nowego trenera Roberta Podolińskiego, Nowak będzie próbował poprawić swój dorobek bramkowy. Cracovia przeprowadzając kilka ciekawych transferów jak choćby Dariusza Zjawińskiego z Dolcanu Ząbki, młodzieżowego reprezentanta Polski Gracjana Horoszkiewicza z Herty Berlin, czy Bartosza Rymaniaka z Zagłębia Lubin, stara się podnieść jakość piłkarską całego zespołu i walczyć o coś więcej niż utrzymanie. Z klubu odszedł m.in. wspomniany wcześniej Saidi Ntibazonkiza, Vladimir Boljevic, czy Grek Giannis Papadopoulos co pokazuje, że w następnym sezonie będzie to już zupełnie inna drużyna. Czy lepsza? Okaże się już za kilka miesięcy.
Eduards Visniakovs – Widzew Łódź
Eduards Visniakovs był niekwestionowanym liderem ataku Widzewa w sezonie 2013/2014. Łotysz wszedł z przytupem do T-Mobile Ekstraklasy strzelając w swoich dwóch pierwszych występach po 2 gole. W kolejnych meczach stracił skuteczność a licznik jego bramek zatrzymał się na 12 i jest to 33,33% całej zdobyczy bramkowej zespołu z Łodzi. Visniakovs strzelił co najmniej jednego gola w 6 z 7 (pomijając walkower) wygranych meczów przez Widzew, co tylko pokazuje jak bardzo łodzianie uzależnili się od bramek swojego napastnika. W kilku meczach zdarzały mu się także fatalne pudła jak choćby uderzenie z metra na pustą bramkę w słupek. Jednak mimo paru wpadek, można uznać Visniakovsa za pozytywną postać ofensywy Widzewa, w której drugim strzelcem był Mateusz Cetnarski z 4 trafieniami.
Arkadiusz Piech – Zagłębie Lubin
Strzelecki bilans Zagłębia Lubin w ekstraklasowym sezonie 2013/2014 nie jest powalający, ale nawet tutaj można znaleźć perłę, no może perełkę. Arkadiusz Piech, bo o nim mowa to najskuteczniejszy snajper lubińskiego zespołu, legitymuje się 9 trafieniami spośród 32 zdobytych przez drużynę „miedziowych”, co stanowi niemal jedną trzecią całego dorobku bramkowego w minionym sezonie. Lubiński „kiler” spędził na boisku 2373 minuty, co daje średnią 1 bramka na 264 minuty, jak na snajpera bardzo przeciętnie. Trzeba jednak podkreślić nikłe wsparcie, jakie otrzymywał od kolegów. Arkadiusz Piech pomimo swoich 29 lat oraz spadku jego Zagłębia, nie powinien mieć problemu ze znalezieniem miejsca w zespole z Ekstraklasy.
Pełna infografika dostępna jest tutaj.
Pierwsza część artykułu „Najlepsi strzelcy w drużynach TME”